p. Łukasz, 32 lata
18 KILOGRAMÓW MNIEJ
Witam, mam 192 cm wzrostu i gdy zdecydowałem się zrzucić parę kilogramów ważyłem prawie 130 kilo. Moja dieta trwała 6 miesięcy. Zawsze lubiłem sobie dobrze zjeść i nie ma takich rzeczy których bym nie lubił. Ale w 2009 roku postanowiłem troszkę schudnąć i poradziłem się p. Ani. Dostałem odpowiednie wytyczne co do jedzenia, przygotowywania posiłków, godzin spożywania.
Na początku pomyślałem, że nie dam rady - że to jakaś masakra normalnie - ja, który lubi zjeść pizzę, frytki, schabowego, mielonego, ziemniaki i tak dalej i do tego piwko oraz różnego rodzaju gazowane napoje musi się przestawić na regularne jedzenie - KOSZMAR. Ale spróbowałem. Początki naprawdę ciężkie. Miałem 5 posiłków dziennie, zero ulubionych dań i innych przyjemności dla podniebienia. Ale cóż, uparłem się i co??? I pierwszy tydzień co do minutki zgodnie z wytycznymi, codzienne ważenie, prowadziłem tabelkę, zapisywałem .I nagle coś drgnęło na wadze, coś zaczęło się dziać i normalnie uśmiech na gębie mej się pojawił. Do tego wszystkiego pływałem 3 razy w tygodniu i rowerek. Gdy ujrzałem konkretne już efekty jeszcze bardziej zmotywowało mnie to do dalszego działania. Z czasem - po 3 tygodniach już nie miałem problemów ze stosowaniem się do zaleceń i robiłem to z miła chęcią. Odkryłem wiele smaków przez to. Przygotowywanie posiłków sprawiało mi przyjemność (zawsze zresztą lubiłem i lubię w kuchni coś ugotować).
Po prawie 6 miesiącach ważyłem 112 kg. Efekt super .
Naprawdę polecam p. Anię. Zawsze służyła radą podpowiadała co można zmienić, co dodać, co odjąć i interesowała się moimi poczynaniami .
Stwierdzam, że katowanie się jakimiś dziwnymi dietami cud i tym podobnymi - szkoda czasu i kasy. Poradźcie się p. Ani a efekty będą naprawdę - bez ulepszaczy suplementów i całej tej chemii.
Odchudzanie może być naprawdę przyjemne.